Szlachetna paczka- podziękowanie
Relacja ze spotkania z Rodziną przy wręczeniu paczki
Gdy podjechaliśmy wraz z wolontariuszami wielkim samochodem wojskowym, pani Teresa już na nas czekała. Na sam widok samochodu się wzruszyła, choć do końca nie wiedziała, ile paczek jest dla jej rodziny. Po wniesieniu ich do domu, kobieta zaczęła płakać ze szczęścia. Nie wierzyła, że na jej drodze stanęli tak dobrzy ludzie. Nie spodziewała się takiej ilości pudełek. Pan Jan niestety leżał w łóżku ze względu na zapalenie płuc. Jego córka sama rozpakowywała paczki i co chwilę dziękowała. Szkoda było jej rozrywać tak pięknie zapakowane podarunki. Na widok odkurzacza pani Teresa jeszcze bardziej się rozpłakała. Uściskała wolontariuszy i prosiła o przekazanie wielkich podziękowań, dla tych Aniołów co zrobili jej paczkę. Kobieta w kartonach znalazła pampersy i od razu układała je bliżej łóżka taty, aby miała pod ręką. Cała paczka przerosła oczekiwania pani Teresy oraz pana Jana. Córka co chwilę pokazywała mężczyźnie, a to jaki otrzymali dżem, a to jakie przetwory, nawet dała powąchać, jaki otrzymali piękny płyn do płukania tkanin. Zachwycała się każdą najdrobniejszą rzeczą. Pan Jan na wieść, że wszystkich paczek jest aż 46 rozpłakał się i bardzo dziękował każdemu, kto okazał serce jemu i córce.
Słowo od Rodziny:
W imieniu swoim i taty serdecznie dziękuję, każdej osobie, która dołożyła cegiełkę, aby nasze życie było lepsze. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.